Niestabilny start pralki przy degradacji toru zasilania

W opisywanym przypadku do diagnostyki trafiła pralka z objawem nieregularnego startu programu, polegającym na tym, że urządzenie poprawnie pobierało wodę jedynie w części cykli, a w pozostałych uruchomienie kończyło się krótkim zamruganiem diod i powrotem do stanu czuwania. Użytkownik zgłaszał, że problem nasilał się po dłuższym okresie nieprzerwanej eksploatacji oraz w godzinach większego obciążenia sieci w budynku. Wstępna weryfikacja wykluczyła blokadę drzwi, silnik oraz typowe usterki mechaniczne, natomiast w trakcie pomiarów napięć roboczych zauważalne były krótkotrwałe zapady na szynie zasilającej logikę modułu sterującego. Charakterystyczne było to, że urządzenie przechodziło test serwisowy bez widocznych błędów, a niestabilność pojawiała się głównie podczas zwykłego prania z pełnym załadunkiem bębna, co wskazywało na zależność od realnego profilu obciążenia i warunków zasilania.

Po demontażu modułu elektroniki i wykonaniu oględzin pod mikroskopem stwierdzono miejscowe przebarwienia w okolicach toru wejściowego zasilania, obejmującego filtr EMI, warystor oraz ogranicznik NTC. Ścieżki w pobliżu rezystora bezpiecznikowego miały ślady podwyższonej temperatury, choć sam element mierzył się jeszcze w nominalnej wartości. Warystor w torze L–N nie wykazywał zwarcia, ale jego charakterystyka napięciowo-prądowa odbiegała od danych katalogowych, a prąd upływu przy napięciu zbliżonym do znamionowego był wyraźnie podwyższony. W połączeniu z lekkim przegrzaniem dławika oraz kondensatora klasy X2 dawało to obraz stopniowej degradacji toru ochronno-filtrującego, która w warunkach rzeczywistej pracy przekładała się na krótkie zaburzenia zasilania przetwornicy. Objaw niestabilnego startu był więc skutkiem narastającej niestabilności w sekcji wejściowej, a nie pojedynczej, spektakularnej awarii.

W trakcie dalszej diagnostyki przetwornicy stwierdzono wyraźne wahania napięć wtórnych przy obciążeniu zbliżonym do tego, które występowało podczas poboru wody i pierwszych obrotów bębna. Układ sterujący pracował w pobliżu granicy stabilności, co było widoczne w postaci krótkich serii impulsów o zmiennym wypełnieniu oraz chwilowych prób restartu. Próba uruchomienia modułu z zasilacza laboratoryjnego, z pominięciem toru wejściowego i filtru, pokazała, że sama przetwornica zachowuje się prawidłowo, a niestabilność napięć pojawia się dopiero wtedy, gdy do układu włączony jest pełny tor ochronny z warystorem i NTC. Taka różnica między zachowaniem modułu w warunkach laboratoryjnych i w konfiguracji fabrycznej potwierdziła, że problem ma charakter kumulacyjny i wynika z długotrwałej pracy elementów wejściowych w niekorzystnych warunkach sieciowych.

Dodatkowe pomiary wykonane po nagrzaniu modułu pokazały, że prąd upływu warystora oraz rezystancja NTC w stanie rozgrzanym odbiegają od wartości typowych dla elementów w dobrym stanie, co w praktyce oznaczało obniżenie marginesu bezpieczeństwa dla przetwornicy i torów pomiarowych. W momencie, gdy urządzenie pobierało wodę i jednocześnie występowały krótkotrwałe wahania napięcia w instalacji domowej, zjawisko to prowadziło do sekwencji szybkich, lecz płytkich zapadów zasilania, które elektronika interpretowała jako warunki niepewne, skutkujące przerwaniem próby startu programu. Analiza przebiegów zarejestrowanych na wejściu przetwornicy wykazała szereg nieregularnych impulsów, które nie przekraczały progu wyłączenia zabezpieczeń, ale w połączeniu z rozgrzaniem elementów powodowały wyraźne pogorszenie stabilności punktu pracy.

Naprawa obejmowała wymianę warystora na element o zbliżonych parametrach napięciowych, lecz wyższej zdolności energetycznej, wymianę ogranicznika NTC oraz kondensatora klasy X2, a także odtworzenie ścieżek w newralgicznym obszarze toru zasilania z zachowaniem właściwych odstępów izolacyjnych. Po przywróceniu sprawności sekcji wejściowej i ponownych testach w warunkach zbliżonych do domowych niestabilność startu nie wystąpiła, a przebiegi napięć w części niskonapięciowej pozostały w granicach tolerancji niezależnie od wielokrotnego uruchamiania programu z pełnym załadunkiem. Podobne przypadki, w których kumulacja drobnych odchyleń w torze zasilania prowadzi do trudnych do uchwycenia objawów podczas startu pralki, są opisywane w materiałach technicznych serwisu AGD w Radomiu, gdzie zestawia się realne profile obciążenia sieci z podatnością konkretnych serii modułów na tego typu niestabilności.